Art Spiegelman Maus: Opowieść ocalałego (Maus, #1-2)

Maus powszechnie jest uważany za najważniejszy komiks w historii.

Wspaniały przykład potęgi powieści graficznej!

W moje ręcę tym razem wpadło "pełne" wydanie Maus: A Survivor's Tale (Maus: opowieść ocalałego) polskie wydanie w 2016 roku gromadzące obie części: My Father Bleeds History (Mój ojciec krwawi historią) i And Here My Troubles Began (I tu się zaczęły moje kłopoty).

Chociaż minęło wiele czasu, zanim wreszcie przeczytałem Mausa (zdecydowanie zbyt późno), wiedziałem, że jest to powieść graficzna odnosząca się do problemu Holocaustu ale wykorzystująca myszy (Żydów) i koty (nazistów) jako uosobienia przedstawianych bohaterów. Nie należy jednak dać się zwieść komiksowej, bajkowej formie - jedyną różnicą między "rzeczywistością" a tą powieścią graficzną będzie wybór użycia "zwierząt" jako postaci w opowieści. Spiegelman mówi  o trudnych tematach w bardziej przystępny, chociaż wcale nie mniej przerażający sposób. Jednak zdecydowanie format graficzny tej opowieści pozwala czytelnikom być świadkiem od początku do końca (a nawet dalej) całego tragicznego i okrutnego procesu, który znosily ofiary totalitaryzmu (i niewielu było w stanie przetrwać) podczas II wojny światowej.

KTO JEST BEZ GRZECHU ...

Przyjaciele? Twoi przyjaciele? ... Jeśli zamkniesz się w pokoju bez jedzenia przez tydzień ... wtedy zobaczysz, kto jest przyjacielem!

Oczywiście, naziści i polscy kolaboranci / volksdeutsche są pokazani na tle swoich złych uczynków ALE będziecie też obserwować, jak Żydzi zachowują się wobec siebie, kradnąc jedzenie od swoich rodaków, nie okazując litości, chyba że dostaną coś w zamian (złoto, jedzenie, papierosy, itp. ...), to byłay skrajne sytuacje, ale zazwyczaj filmy i inne książki nie wahają się ukazywać nieludzkie działania tylko ze strony nazistów, ale trzeba zdać sobie sprawę, że były to bardzo trudne chwile, a też odpowiedzieś sobie na pytanie jak byśmy się zachowali sami w momencie walki o przetrwanie.

Autor Art Spiegelman odważnie pokazał, jak ciężko jest żyć z ojcem, swoijskim Władkiem Spielgelmanem (głównym bohaterem), nie był świętym (a ilu z nas naprawdę jest? ) nie tylko z szalonymi nawykami (powstałymi w okresie wojny), ale nawet rasistowskimi poglądami przeciwko afroamerykańskim ludziom. Sam Art Spiegelman również jest postacią w tej historii i również nie portretuje siebie jako świętego, w niektórych momentach robi jakieś nieuczciwe działania, w końcu on też jest tylko człowiekiem. Po trochu sam jest ofiarą Holocaustu gdyż jego rodzina jest niefunkcjonalna, ponieważ ocaleni z Holocaustu do końca życia nie byli w stanie poradzić sobie z tym co przeżyli.


Każdy może stworzyć idealnych bohaterów, lecz tylko prawdziwi pisarze są w stanie pokazać mroczne chwile swojej rodziny w trakcie opowiadania książki.

W ten sposób, z odwagą, Maus ujawnia nam surową prawdę: Ocaleni z wojny niekoniecznie są dobrymi ludźmi, uratowani przez swoją wiarę lub ocaleni dzięki czystości ich dusz. Bohaterowie wojny (w większości przypadków) to po prostu zrządzenie losu. Nawet niektórzy, którzy przeżyli, mieli takiego pecha, że ​​umierają tuż po zakończeniu wojny. Wojna jest szalona (każda wojna) i jeśli spróbujesz wyciągnąć z niej jakąś logikę, to skończysz równie szalony jak ona.




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jakie są rodzaje płyt winylowych

Winyle w Biedronce (od 27.11.2017)

Wymiana igły w wkładce gramofonowej T4P - poradnik